Udostępnij
Facebookpinterest

Równie dobrze mogłaby to być zimowa sałatka z burakiem, bez truskawek. Na pewno jest to sałatka w 100% zero waste, bo wszystkie składniki, których użyłam do jej zrobienia były resztkami znalezionymi w lodówce.

Kiedyś, choć wstyd mi to przyznać, wyrzucałam naprawdę dużo jedzenia. Kupowałam napadowo, impulsywnie, a potem i tak większość czasu spędzałam poza domem i jadałam na mieście. Skutek był taki, że w koszu lądowało sporo przeterminowanych produktów, na które bez sensu wydawałam pieniądze. Na szczęście te czasy dawno minęły. Wreszcie nauczyłam się planować zakupy, kupować tyle ile faktycznie potrzebuję i gotować na tyle różnorodnie, żeby wykorzystywać resztki. Słowo „resztki” wymaga pewnego uzupełnienia, bo nadal chodzi o produkty dobre i nadające się do spożycia.

Kiedyś warzywa, z których gotuję bulion wyrzucałam. Teraz robię z nich pasztety albo miksuję na zupę krem lub puree. Takich patentów na bycie odrobinę bardziej „zero waste” mam kilka.

letnia salatka z burakiem i truskawkami zero waste

Na pewno zdarza Wam się pokroić za dużo ziemniaków, marchewek, albo innych warzyw. U mnie takie jedno – dwu – sztukowe nadwyżki zalegały do momentu, aż nie porosła ich pleśń, bo nie miałam na nie pomysłu. Teraz włączyłam myślenie. Takie „ogryzki” można przecież zamrozić – świetnie sprawdzą się jako baza do bulionu. Od kilku lat przed gotowaniem otwieram lodówkę i bacznie się jej przyglądam. Zazwyczaj kończy się to tak, że nawet jeśli w pierwszej chwili wydaje mi się, że w domu nie ma nic do zjedzenia i tak udaje mi się coś wykombinować. Efekt końcowy jest taki, że aktualnie jedzenia nie wyrzucam prawie w ogóle. Skórki z wyciśniętych cytrusów? Zamrażalnik. W upalne dni świetnie sprawdzają się jako kostki do wody nadając jej lekką, odświeżającą nutę.

Wracając do sałatki z burakiem i truskawkami. W lodówce została mi garść rukoli, która mocno prosiła się o to, by natychmiast ją zjeść. Do tego jeden ugotowany burak – pozostałość po wcześniejszym hummusie oraz kilka truskawek. Do takiej bazy zrobiłam dressing cytrynowy, podprażyłam garść pestek dyni, na koniec solidnie chlusnęłam gęstym emulsją balsamico. Finalny wygląd mojej sałatki z burakiem to oczywiście zbieg okoliczności. Gdybym w lodówce zamiast rukoli miała szpinak lub roszponkę – zajęłyby one jej miejsce. Gdybym nie miała truskawek, burak wylądowałby na talerzu bez towarzystwa. Nadal byłoby smacznie i co najważniejsze nic by się nie zmarnowało.

Tak przygotowana sałatka sprawdziła się świetnie jako lekki lunch, szczególnie, że w dniu w którym ją przygotowałam temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni.

SAŁATKA Z BURAKIEM I TRUSKAWKAMI – SKŁADNIKI:

  • garść rukoli
  • 1 upieczony/ugotowany burak
  • kilka truskawek
  • garść prażonych pestek dyni
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny
  • 1 łyżeczka miodu
  • 2 łyżki oliwy
  • emulsja balsamico

SAŁATKA Z BURAKIEM I TRUSKAWKAMI – WYKONANIE:

  • sok z cytryny, miód i oliwę połącz, wymieszaj dokładnie – tak aby powstała jednolita emulsja bez grudek
  • przygotowanym dressingiem skrop rukolę
  • buraka obierz ze skórki, pokrój w kostkę lub plastry, truskawki przekrój na pół – poukładaj je na rukoli
  • posyp całość prażonymi pestkami dyni
  • dodaj kilka kropel balsamico

Komentarze

komentarze