

Co zazwyczaj kojarzy się z Barceloną? Gaudi, futbol i tapas. Co mnie kojarzy się z Barceloną? Ciepłe bagietki o każdej porze dnia i nocy, najlepsza sangría pod słońcem , którą serwują afrykańscy emigranci w szemranej Barrio Chino i dorada – genialna ryba o białym mięsie idealnie oddzielającym się od ości, bez której kuchnia katalońska nie byłaby kompletna. Mijają dwa lata od czasu, kiedy w Barcelonie byłam po raz ostatni. Tęsknię, bo choć uwielbiam Warszawę, to do Hiszpanii ciągnie mnie niezmiennie i wciąż biorę pod uwagę możliwość przeprowadzki właśnie tam. Przeglądam więc zdjęcia, czytam newsy, szukam wszystkiego co Barcelony dotyczy – i tak trafiłam przypadkiem na artykuł ZAKOCHAJ SIĘ W BARCELONIE. Wspomnienia odżyły, a żeby choć trochę zbliżyć się do Hiszpanii, zafundowałam sobie na obiad coś bardzo katalońskiego.
Dorada al horno – fundament kuchni katalońskiej. Danie wyjątkowo proste, a jednocześnie kipiące smakiem. Ryba doprawiona ziołami, podlana winem i wrzucona do pieca. Połączyłam ją z sosem inspirowanym smakami śródziemnomorskimi:pomidorami, czosnkiem, oliwkami, świeżymi ziołami i winem. W domu naprawdę zapachniało Costa Dorada :).
SKŁADNIKI (porcja dla 2 osób):
do ryby:
2 dorady w całości, wypatroszone i dokładnie oczyszczone
1 cytryna
kilka gałązek świeżego tymianku
1/2 pęczka natki pietruszki
kilka płatków masła
sól morska, pieprz – do smaku
1/2 szklanki białego wina (użyłam hiszpańskiego szczepu verdejo – świeży, cytrusowy, lekko kwasowy)
3-4 łyżki oliwy
do sosu:
2 ząbki czosnku pokrojone w cienkie płatki
1 puszka krojonych pomidorów bez skórki
1 szklanka pokrojonych czarnych oliwek
1/2 pęczka natki pietruszki
sól, pieprz – do smaku
1/4 szklanki białego wina
łyżka masła
WYKONANIE:
ryba:
* oczyszczoną rybę ponacinać delikatnie wzdłuż grzbietu, oprószyć odrobiną soli
* do środka włożyć tymianek, natkę, kilka plasterków cytryny (kilka można powkładać w nacięcia) i masło (dzięki temu dorada będzie soczysta)
* ułożyć rybę w naczyniu żaroodpornym i podlać winem połączonym z oliwą i sokiem wyciśniętym z 1/2 cytryny
* ryba może poleżeć w marynacie przez chwilę ( u mnie około 30 minut), ale równie dobrze można ją piec od razu
* piec rybę 20-25 minut w temperaturze 180°C , kilka minut przed wyjęciem z piekarnika można zwiększyć temperaturę i włączyć termoobieg (skórka zrobi się chrupiąca)
sos:
* na patelni rozpuścić łyżkę masła i podsmażyć czosnek
* dodać pomidory i podlać całość winem
* gdy wino odparuje dodać pokrojone oliwki, doprawić całość solą i pieprzem, dokładnie wymieszać i dusić jeszcze przez chwilę
* na końcu dodać posiekaną natkę
*doradę ułożyć na sosie, serwować posypaną świeżymi ziołami, najlepiej z kieliszkiem wina, które było użyte w trakcie gotowania (jeśli zostało 🙂
a na deser film z mojego pobytu w BCN: