

Historycznie na temat tego dania są dwie teorie. Pierwsza głosi, że sos, w którym zatopiony jest makaron był niegdyś przyrządzany przez zapracowane damy lekkich obyczajów zamieszkujące Neapol. „Alla puttanesca” oznacza bowiem dosłownie „tak jak robią to prostytutki”.
Druga plotka – chyba bardziej prawdopodobna – odwołuje się do łacińskiego słowa „putida” czyli śmierdzący, a to najpewniej dlatego, że w daniu tym poza pomidorami aż kipi od czosnku i anchois, a po jego zjedzeniu lepiej zaszyć się w domu niż wychodzić na miasto.
Jest jeszcze trzecia historia o architekcie, który nie miał czym podjąć swych gości, a ci w złości wykrzykiwali niecenzuralne to i owo, między innymi „putta”, ale może nie drążmy.
Choć puttanesca pochodzi z Neapolu szybko przechwycili ją Rzymianie i do dzisiaj trwają spory czy jest ona bardziej neapolitańska czy rzymska. Jedno jest pewne spaghetti alla puttanesca łączy w sobie to co najlepsze w kuchni włoskiej- pomidory, oliwę, kapary, anochois i oliwki. Dodajcie do tego kieliszek wina i włoskie popołudnie gotowe!

SPAGHETTI ALLA PUTTANESCA – SKŁADNIKI ( 2 porcje):
- 150 g makaronu spaghetti (można zastąpić buccatini lub vermicelli jednak spaghetti jest najbardziej klasyczną wersją)
- 3 ząbki czosnku
- 5 filecików anchois
- 1/3 szklanki czarnych oliwek bez pestek
- 2 łyżeczki kaparów
- 4 soczyste pomidory (poza sezonem można zastąpić pomidorami z puszki)
- 2 łyżki passaty pomidorowej
- oliwa
- natka pietruszki
- peperoncino
- sól, pieprz
SPAGHETTI ALLA PUTTANESCA – WYKONANIE:
- na patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy do niej czosnek pokrojony w płatki oraz drobno pokrojone anchois
- do oliwy i czosnku dodajemy odrobinę peperoncino i oliwki – smażymy i mieszamy przez chwilę, dodajemy kapary
- dorzucamy pokrojone w kostkę pomidory(najlepiej bez skórki) i passatę, doprawiamy solą i pieprzem jeśli jest taka potrzeba, mieszamy wszystkie składniki, po kilku minutach sos jest gotowy
- do sosu wrzucamy makaron – powinien być bardzo „al dente” – będzie dochodził w sosie i łapał cały smak
- całość posypujemy świeżą natką pietruszki
