

Wizyty u przyjaciół zawsze procentują :). Oprócz miłego towarzystwa i wsparcia można przy okazjo zostać obdarowanym czymś co nadaje się do jedzenia. Jeśli szczęśliwym trafem przyjaciele przyjaciele mieszkają poza miastem dostaje się na przykład czosnek niedźwiedzi.
Od jakiegoś czasu zapomniany przez dekady, czosnek niedźwiedzi wraca do łask. Nazywany niekiedy czosnkiem cygańskim lub cebulą czarownic znów święci triumfy w polskiej kuchni. I dobrze, bo spożywanie go niesie ze sobą szereg korzyści. Czosnek niedźwiedzi od wieków był traktowany jako antidotum na różne dolegliwości. Pomaga w stanach przeziębienia, usprawnia wydzielanie żółci, korzystnie wpływa na układ krwionośny i wspomaga walkę z pasożytami i grzybami. Jest najbogatszą w związki siarki rośliną w Europie – zawiera jej kilkakrotnie więcej niż zwykły czosnek, dzięki czemu zmniejsza ryzyko zachorowań na nowotwory. Nie bez powodu określa się go więc mianem „cud natury’. Najlepszy jest oczywiście świeży – dostać go można na lokalnych bazarkach, ale ostatnio nawet w supermarketach pojawiła się również jego suszona wersja.
DO WYKONANIA KREMOWEGO SERKA Z CZOSNKIEM NIEDŹWIEDZIM POTRZEBNE BĘDĄ:
1 kostka białego sera (u mnie półtłusty)
2-3 łyżki jogurtu naturalnego
świeżo mielony, zielony pieprz – do smaku
szczypta soli
2 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego (najlepiej zastąpić świeżym, ale mnie nie udało się nigdzie kupić)
WYKONANIE:
ser i jogurt zmiksować na gładką, puszystą masę, doprawić solą i pieprzem, wymieszać dokładnie z czosnkiem niedźwiedzim